
Dark RetreatS
.png)
Już starożytne kultury i tradycje dostrzegały w ciemności wyjątkowy potencjał. Ciemność symbolizowała odcięcie od świata formy i obiektów. Separację od przywiązania i pożądania, tak charakterystycznych dla dominującego umysłu, który kocha karmić się zmysłami. Ciemność cudownie radzi sobie z naszym umysłem. Pozbawia go bodźców, których umysł tak łaknie i od których jest uzależniony.
W buddyzmie i szamanizmie jest wiele rytuałów i ceremonii, w których ciemność odgrywa kluczową rolę. Po latach praktykowania buddyzmu w tradycji Bon, mnich poddawany jest ważnej praktyce – 49 dni w totalnej ciemności. To rytuał symulujący symboliczną śmierć i ponowne narodziny aby dotknąć rzeczywistości poza ciałem fizycznym. W szamanizmie ceremonie Vision Quest często opierają się na samotnym pobycie w nocnej dżungli, gdzie dana osoba ma za zadanie przejść przez portal poznania Prawdy wewnątrz siebie. Również w hinduizmie praktykujący wybierali czasami wielotygodniowy pobyt w odosobnionej jaskini aby w jej ciemnej części szukać i doświadczać jakiejś formy oświecenia.
Ciemność od wieków była przyjacielem ludzi szukających Prawdy. Prawdy o sensie, o celu, o sobie, o własnych przekonaniach czy o naturze istnienia. W ciemności widzimy więcej. Umysł pozbawiony bodźców zmysłowych, do których jest tak przyzwyczajony i od nich uzależniony jest zagubiony i traci kontrolę nad Tobą. Będąc pozbawionym bodźców z zewnątrz szuka automatycznie innych bodźców w zastępstwie. Znajduje je w Twoim wnętrzu, jakkolwiek to nazwiesz – w duszy, sercu, polu czy historii Twojego życia. Tam jest całe bogactwo informacji o Tobie. Twoja pamięć zdarzeń, emocji, wyborów, marzeń, snów, ale też Twojego strachu, pokładów gniewu, poczucia winy czy przekonań, które uznała(eś) za swoją prawdę.
W ciemności to wszystko staje się żywe, wyraźniejsze, dostępne i w końcu takie oczywiste. Nasze filtry oceny rzeczywistości i naszych przekonań słabną i się wycofują. Oddają pole nowej jakości poznania. Od zarania człowiek poszukuje sposobów i praktyk zrozumienia sensu swojego istnienia i pochodzenia. Praktykuje różne medytacje, ceremonie, rytuały w nadziei i przekonaniu, że ujrzy więcej, głębiej i przygotuje swój umysł do nowej jakości poznania. Ciemność te praktyki istotnie wzmacnia i pogłębia.
Właśnie takiego poznania poszukujemy w Samadhi. Naszym marzeniem zawsze było stworzenie takich warunków i infrastruktury aby istoty odwiedzające nasz ośrodek mogły samodzielnie i osobiście takiego poznania doświadczać. Dla nas w Samadhi jest szczególnie istotne aby to było prawdziwie Twoje doświadczenie. Czasami jeden krótki ale własny, osobisty wgląd w naturę rzeczywistości poza materią zmienia życie nieodwracalnie. Zmienia znacznie bardziej niż lata czytania czy słuchania tzw nauczycieli, którzy podobno wiedzą i czują więcej. Samemu, w ciemności szybko stajesz się swoim własnym nauczycielem. Nie potrzebujesz niczyich opowieści co masz zobaczyć, jak to masz zrozumieć czy zinterpretować. Wieki pracy z ciemnością dowiodły, że właśnie w jej objęciach umysł szybko przestaje przeszkadzać w dochodzeniu do istoty Prawdy i tego, co naprawdę ważne w naszym życiu.
U niektórych umysł wycofuje się już w pogłębionej, dłuższej medytacji w ciemności, kiedy jego pamięć regresyjna się otwiera i objawia zaskakujące informacje o zdarzeniach i własnych wyborach, które nasz aktywny, pobudzony codziennością umysł skutecznie schował i wyparł. Dla takich istot przygotowaliśmy 6 dedykowanych pokoi medytacyjnych dających możliwość całkowitego zaciemnienia z wyborem pozycji siedzącej, leżącej w miękkim łóżku lub embrionalnej, w wiszącej chuście. Koncepcja niewielkich pomieszczeń do odosobnienia jest od lat obecna w medytacyjnej tradycji Vipassana, gdzie osoba medytująca wchodzi do tzw celi medytacyjnej na kilka godzin osobistej praktyki, odseparowanej od świata zewnętrznego. Już w latach 70tych Robert Monroe w swoim ośrodku praktyk OOBE (doświadczenia poza ciałem) wykorzystywał tzw komory do stymulowania i pogłębiania doświadczeń OOBE. Według relacji Instytutu Monroe’a skuteczność uzyskiwania doświadczeń poza ciałem w takich komorach była zauważalnie wyższa. W połowie XX wieku wymyślono zbiorniki deprywacyjne, które zaprojektowane były i są do dzisiaj w taki sposób, że osoba wchodząc do zbiornika pozbawiana jest na określony czas bodźców z wszelkich zmysłów. Zanurzona jest w specjalnej cieczy, która symuluje wrażenia unoszenia się w przestrzeni (ciało unosi się w roztworach soli magnezu), w ciemności, bez dźwięków, bez zapachów, wyłącznie z czuciem własnego ciała. Widać zatem, że krótkie, kilkugodzinne pobyty w niewielkich, zaciemnionych pomieszczeniach używane były i są do dzisiaj przez różne tradycje i praktyki pogłębiające odmienne stany świadomości.
Część osób potrzebuje dłuższego pobytu w ciemności. Doświadczenia wielu z nich pokazują, że dopiero po 4 – 5 dniach w całkowitej ciemności pojawiają się wizje, wglądy i refleksje, które istotnie zmieniają nasze postrzeganie własnej istoty, inklinacji czy natury dobra i zła. Na powierzchnię wychodzą czasami informacje i pamięć zdarzeń, z których być może nie jesteśmy dumni, ale niosą cudowną wartość autoterapeutyczną. Niektórzy dopiero po kilku dobach w ciemności zaczynają uzyskiwać silne duchowe wglądy i treści. Mają wrażenie pobytu i funkcjonowania poza ciałem fizycznym, w otoczeniu różnych istot, niesamowicie intensywnych kolorów, widoków czy kształtów. Dla takich osób mamy gotowych 6 zaciemnionych, osobnych pokoi. Każdy z własną łazienką i pełnym dostosowaniem do funkcjonowania w ciemności przez wybraną ilość dni. Każdy dłuższy pobyt w ciemności poprzedzony jest przygotowaniem, podczas którego każda osoba zapoznaje się dogłębnie z charakterem doświadczenia ciemności. Po wyjściu z ciemności wspólnie omawiamy i integrujemy to doświadczenie.
Dłuższy pobyt w ciemności może być niełatwym doświadczeniem. Nie poleca się go osobom z historią wszelkiego rodzaju traum, depresji czy chorób psychicznych. Z drugiej strony osoby w wyjątkowo trudnych sytuacjach życiowych takich jak strata kogoś bliskiego, uzależnienia, problemy rodzinne czy materialne wychodzą po kilku dniach w ciemności z totalnie nową, świeżą perspektywa patrzenia na swoją sytuację. Nagle widzą ją w innym świetle, często uzyskują dla niej ponadprzeciętną akceptację i zrozumienie. Wracają do życia z nową energią i realnym postanowieniem zmiany. Dostrzegają często, że dramat, którego doświadczają jest bardziej stanem umysłu i szansą na rozwój. To uwalnia, uspakaja i wlewa ciszę w poranione serca.
Ciemność może nie być łatwa i przyjemna, ale często bywa do bólu szczera, odkrywcza i uwalniająca. Warto dać jej szansę. Poznasz siebie lepiej i pełniej. Poczujesz wyraźniej i więcej. Zobaczysz rzeczy, których nie zapomnisz.
KIEDY ZMYSŁY GASNĄ W CIEMNOŚCI, BUDZI SIĘ PRAWDA