top of page

NIEZNANE EFEKTY DOŚWIADCZEŃ BLISKICH ŚMIERCI (NDE – Near Death Experience)

⚜ DOŚWIADCZENIA POZA CIAŁEM ⚜


W poprzednim artykule dotyczącym NDE poruszyliśmy w miarę „typowe” przypadki doświadczeń osób, które po długich operacjach relacjonowały niesamowite przeżycia i doświadczenia. Od blisko 50 lat świat medycyny raportuje i opisuje już setki tysięcy takich przypadków. Przyjmuje się statystycznie, że jest ich miliony na wszystkich kontynentach, ale często nie są one w większości poważnie brane pod uwagę przez personel medyczny, któremu pacjenci relacjonują swoje doświadczenia. Cały czas wiele zależy od światopoglądu i przekonań lekarza czy pielęgniarki, którym poruszony pacjent zwierza się świeżo po wybudzeniu z operacji czy reanimacji. Już kilka ośrodków naukowych i uniwersytetów skrupulatnie zbiera, analizuje i opisuje takie przypadki. Jednym z wiodących w temacie NDE jest Medical School - Univeristy of Virginia, który w swoim dorobku analitycznym posiada ponad 3 tysiące precyzyjnie opisanych i zweryfikowanych NDE. Oto link do wielu raportów i opisów badań na ten temat (materiały w języku ang.) - https://med.virginia.edu/perceptual-studies/publications/academic-publications/near-death-experiences-academic-publications/


Przykłady opisane w poprzednim artykule nie były do końca „typowe”. Bo jak można „typowo” potraktować relację kobiety opisującej z detalami przebieg własnej operacji (była w głębokim uśpieniu anestezjologicznym) oraz zachowań rodziny oczekującej w szpitalnej poczekalni na zakończenie jej operacji. Kobieta ta szczegółowo opisuje jak jej siostra kupuje batonika z maszyny na szpitalnym korytarzu, kto ją operował, jak wyglądała sala operacyjna itd. … wszystko zatem mogłoby wyglądać na typowe NDE, tylko UWAGA - kobieta ta była od urodzenia niewidoma. Jej mózg nie miał żadnej szansy w całym jej obecnym życiu zbudować znaczenia obrazów świata materialnego, przedmiotów ani kolorów. Mimo to precyzyjnie opisała całe zdarzenie włącznie z kolorem batonika, który kupiła jej siostra. Jak to możliwe, że to wszystko „widziała” i jak odgadła, że opakowanie batonika ludzie normalnie widzący określają jako czerwony – to wszystko do dzisiaj pozostaje zagadką dla standardowej nauki.


Istnieją inne efekty NDE, znacznie rzadziej opisywane, które równie nieprawdopodobnie wymykają się logice. Efekty te nie dzieją się podczas operacji czy reanimacji ale mimo to zostały przez naukę zakwalifikowane jako NDE (Doświadczenia Bliskie Śmierci) dopiero kilkanaście lat temu, gdyż dzieją się właśnie w bliskości śmierci ciała fizycznego. Oto dwie historie, które dość charakterystycznie to opisują …


1 – pewnego dnia mężczyzna odbiera telefon od pielęgniarki z domu opieki, w którym od ponad pięciu lat przebywa jego 82-letnia matka z zaawansowaną chorobą Alzheimera. Kobieta od wielu lat nie rozpoznaje bliskich i praktycznie nie ma z nią kontaktu, nie porusza się i jedyne co zajmuje jej uwagę to obrazy w telewizorze. Podczas rozmowy z poruszoną pielęgniarką mężczyzna dowiaduje się, że podczas porannego karmienia jego matka popatrzyła na pielęgniarkę świadomym wzrokiem i poprosiła normalnym głosem aby ta zadzwoniła do jej syna i poprosiła aby ją pilnie odwiedził. Mężczyzna natychmiast udał się na spotkanie z matką. Spotkanie było wzruszające dla syna a matka nie za bardzo umiała sobie przypomnieć co się z nią działo przez ostatnie lata i była mocno zdziwiona, że minęło tyle czasu od ich ostatniej rozmowy. Zarówno syn jak i lekarze próbowali dopytywać ją o jej świat i doświadczenia podczas jej „nieobecności”. Opisywała jej stan jako piękny, lekki sen, kiedy była wolna, szczęśliwa, wypełniona miłością i akceptacją. Od czasu jej „przebudzenia” syn praktycznie był przy niej obecny cały czas i po dwóch dniach kobieta nagle oznajmiła, że wróciła do tego świata tylko żeby się pożegnać i podzielić odczuciem, że wszystko będzie dobrze, a świat, do którego zmierza jest jej prawdziwym domem. Po 7 godzinach odeszła pełna spokoju i poczucia tęsknoty za miejscem, do którego zmierza.


2 – 42-letni mężczyzna leży w szpitalu w śpiączce już 3 lata po wypadku na budowie, gdzie doznał poważnego urazu głowy. Po dwóch operacjach czaszki lekarze nie zdołali go wybudzić. Pewnego dnia kiedy jak co dzień jego żona siedziała w jego szpitalnej sali czytając mu książki i opowiadając o codziennym życiu ich rodziny, mężczyzna nagle po prostu zareagował świadomym głosem zadając jakieś pytanie jakby wsłuchiwał się w jej opowieści, bez śladu wcześniejszej „nieobecności” w ciągu 3 lat śpiączki. Przez 9 dni lekarze próbowali dociec co sprawiło, że mężczyzna się przebudził, gdyż uszkodzenia mózgu były na tyle poważne, że nikt się nie spodziewał, że kiedykolwiek zdoła odzyskać świadomość. Nawet rozważali zaproponowanie rodzinie aby odłączyć chorego od aparatury sztucznie podtrzymującej go przy życiu. Żona relacjonuje, że w 9tym dniu mąż złapał ją mocno za rękę, oznajmił, że przyszedł się pożegnać i zawsze ją będzie kochał. Poprosił aby położyła głowę na jego piersi. Cały czas mocno ściskał jej rękę. Po ok 2 minutach uścisk zaczął się uwalniać i kobieta wyraźnie czuła jak serce męża zwalnia i przestaje bić. Mimo reanimacji mężczyzna zmarł.


Podobnych przypadków notuję się każdego roku dziesiątki na całym świecie. W bliskości śmierci dzieją się rzeczy urągające logice i nauce. Wydaje się, że w podobnych przypadkach świadomość tych istot już dawno się uwolniła, stąd ich „nieobecność” w ciele fizycznym (w demencji czy śpiączce), ale na krótko przed nadchodzącą śmiercią wracają na chwilę aby się pożegnać z bliskimi.


Wydaje się, że w bliskości śmierci ciała fizycznego dzieją się rzeczy, które mogą nas jeszcze mocno zaskoczyć. Nauka stosunkowo niedawno zaczęła skrzętnie zbierać i analizować takie przypadki. Przez lata nie były traktowane poważnie i nawet dzisiaj większość lekarzy i naukowców dość prześmiewczo ocenia doświadczenia NDE, często nawet nie chcąc się pochylić i zagłębić w dokumentację faktograficzną skrupulatnie zbieraną przez poważne ośrodki naukowe i akademickie.


Zjawiska i doświadczenia NDE pięknie dowodzą, że nasz umysł i świadomość są nielokalnie związane z ciałem, istnieją poza jego ograniczeniami fizycznymi. Żywe i osobiste dotknięcie tego doświadczenia zmienia życie nieodwracalnie i uwalnia od pierwotnego strachu przed śmiercią, dlatego ludzie z wyżej opisanych przypadków odchodzili w spokoju i akceptacji wobec rzeczywistości, która na nich czeka.


Autor: Darek / Samadhi



2225 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Bądź na bieżąco

Dziękujemy za subskrypcję!

bottom of page